Dziś zajęcia o tworzeniu dobrego opowiadania. Stąd temat: Ciastka i ich wpływ na dzieci.
Właśnie tak! Po pierwsze przeprowadziliśmy eksperyment naukowy. Obiektem badań były… delicje. Mali naukowcy przystąpili do pracy badawczej bardzo chętnie. Kolejne etapy wywoływały wiele emocji. (Pominę tu stwierdzenia o pastwieniu się, przeżywaniu tortur, znęcaniu się, gdy nie wolno było dotknąć lub choćby polizać słodkości leżących na serwetkach przed każdym dzieckiem.) Jednak skutek był niesamowity. Odkrycia, że opowiadanie jak delicja, ma być smaczne, składać się z odpowiednich warstw i wzbudzać chęć na jeszcze, uczniowie dokonali samodzielnie. Dzielili się też przeżyciami związanymi z czytaniem. Przypominali utwory, które były pyszne! Wiele z nich pamiętali z lekcji, wiele z własnych lektur. Przygotowali również propozycje tytułów opowiadań, które napiszą i już nie mogę się ich doczekać, bo tytuły były dość… ekscentryczne( „Mordercza galaretka”, „Krwiożercze sznurówki” i wiele innych, równie zachęcających do lektury.) Zobaczymy, co uda się stworzyć uczniom klasy 3 b. Może jest wśród nich przyszły noblista?
Katarzyna Werstak